Copy

Marketing internetowy dla średnio zaawansowanych

Newsletter #9

Cześć,

od co najmniej dwóch-trzech lat stale rosnąca popularność content marketingu sprawia, że co najmniej kilka razy w miesiącu pozostawiam w formularzach kontaktowych swój adres e-mail, aby otrzymać treści (w formie e-booka, prezentacji czy po prostu blog posta), które bardzo często nie realizują swojej obietnicy. To zwykle bardzo słabe doświadczenie - zostawiam komuś swój adres mejlowy, ufając, że to, co w zamian będzie wartościowe, a jednak w dziewięciu przypadkach na dziesięć czuję się niemiło zaskoczona. 

Czasem jednak trafia się perełka i wtedy mam poczucie, że warto było przebijać się przez morze nietrafionych publikacji. Pierwszym w tym roku strzałem w dziesiątkę jest książka przygotowana przez Intercom (swoją drogą, ich marketing zwykle jest na bardzo wysokim poziomie) zatytułowana po prostu "Intercom on Marketing". Nie brzmi to może jakoś szczególnie zachęcająco, ale sama publikacja robi bardzo duże wrażenie. Nie dość, że świetnie prezentuje się od strony wizualnej (co zwykle nie jest mocną stroną tzw. lead magnet), to merytorycznie jest prawdziwym majstersztykiem. 

To 14 rozdziałów poświęconych w głównej mierze marketingowi produktu (choć osoby zajmujące się marketingiem usług również znajdą w niej coś inspirującego także dla siebie), pozyskiwaniu nowych użytkowników, badaniu ich, skutecznej komunikacji i skalowaniu marketingu. Jest też ciekawy fragment o "Jobs to Be Done", coraz bardziej popularnym frameworku w myśleniu o tworzeniu produktów. Jako osoba, która przez prawie trzy lata zajmowała się marketingiem start-upów, żałuję, że nie miałam wtedy pod ręką takiej publikacji. 

To, co mnie najbardziej w niej ujęło, to fakt, że nie przedstawia ona łatwych rozwiązań, nie pojawia się w niej stwierdzenie, że jest jeden sposób na marketing, jeden framework, który zadziała dla każdego. Wręcz przeciwnie - zadania zespołu marketingowego są w niej przedstawione jako bardzo duże wyzwanie, mocno osadzone w kontekście samej organizacji, tworzonego przez nią produktu i jego grupy docelowej. Zero złudzeń i pustych obietnic - marketing to trudne zadanie, ale niezbędne każdemu produktowi, co jest mocno podkreślane w wielu miejscach tej publikacji. Moim zdaniem to wartościowa lektura zarówno dla osób, które dopiero myślą o rozwoju w kierunku marketingu, jak i dla osób, które zajmują się nim na co dzień. Tym pierwszym pozwoli zrozumieć, jaka jest specyfika zadań marketingowych i możliwe, że ukierunkuje odpowiednio ich myślenie, a tym drugim przypomni, o co w tym wszystkim chodzi (i pocieszy, że nie są w tym sami). 

Na koniec, aby jeszcze mocniej Was zachęcić, dłuższy fragment przedmowy, doskonale oddający także mój stosunek do marketingu: 

Marketing is hard. And great marketing – the Holy Grail–type that makes us laugh, cry and reach for our credit cards – is elusive. (...)

There have been many attempts to simplify marketing and create shortcuts. Four Ps here. Five Cs there. Clever acronyms that sound like pirates gargling mouthwash (AARRR!). But fantastically powerful things – like quantum computing or Hawaiian pizza – resist simplification. They need to be explained and experienced.

Marketing is hard because it is many things at once, shifting depending on the context. It’s defining what customer we’re pursuing and how many of them exist. It’s directing where and how we find them. It’s measuring and improving ways to find more of them. It’s helping evolve our products in response 5 to how our markets and customers and competitors are changing. It’s forever tuning the signal of our customers, our products and our brands into one that’s clearer and stronger and irrefutable.

The best marketers are freaks, in the best kind of way. They’re part psychologist, journalist, artist, magician, scientist, mathematician. They’re equally ruled by words and numbers. They’re moved by the emotional and the rational. And they’re under intense pressure to figure-it-all-out(™), to help decide where to go and how to get there in a landscape that’s forever changing.


Jeśli czytaliście ostatnio coś dobrego (niekoniecznie o marketingu) - zawsze chętnie przyjmę rekomendację, wystarczy odpowiedzieć na tego mejla :)

Udanego tygodnia, 
Marta Klimowicz







This email was sent to <<Twój email>>
why did I get this?    unsubscribe from this list    update subscription preferences
Marta Klimowicz · dolnośląskie · Brzeźnica 57-256 · Poland

Email Marketing Powered by Mailchimp